Prawa autorskie | 23 grudnia 2019
Prawa do czcionek – czy mogę dowolnie z nich korzystać?
Z dziełami chronionymi prawem autorskim mamy do czynienia na każdym kroku. Programy komputerowe, muzyka, grafika, układ strony internetowej, ale również kształt znaków, których każdego dnia używamy podczas pracy w edytorze tekstu czy programie graficznym. Przedstawiamy rodzaje czcionek według najpopularniejszych licencji na korzystanie z nich. Dowiedz się więcej o rodzaju licencji danego fontu, zanim z niego skorzystasz.
Jeśli jesteś zainteresowany pomocą prawną i bezpłatną wyceną skontaktuj się z nami. Kancelaria prawna Kraków.
Font a czcionka
Autorskie kształty liter i cyfr często nazywa się „czcionką”, ale tak naprawdę mamy na myśli font. Czcionka bowiem odnosi się stricte do nośnika pojedynczego znaku, którym może być zarówno fizyczna pieczęć/odcisk, jak i cyfrowy zapis. Font natomiast oznacza zestaw znaków o konkretnych kształtach. Można powiedzieć, że font to zestaw cyfrowych czcionek.
Czy prawo autorskie chroni font?
Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale font, jak każdy przejaw twórczości, podlega ochronie prawa autorskiego. Jeśli zatem font podlega ochronie, to prawo decydowania w jaki sposób możemy z niego korzystać należy do twórcy. Mówiąc najprościej, jeśli twórca nie udzieli nam zezwolenia na wykorzystanie jego twórczości w określony sposób, nie możemy dowolnie z niej korzystać bez jego zgody.
Twórczy charakter fontów
Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy tworzenie fontów ma charakter twórczy – oto przykład. Niektóre czcionki tworzone są na specjalne zamówienie. Tak było w przypadku czcionki tworzonej na zamówienie muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Czcionkę stworzył projektant Jonathan Hoefler z pracowni Hoefler & Frere-Jones. Stworzona czcionka miała za zadanie oddać charakter i specyfikę muzeum, musiała być lekka, a zarazem przemysłowa. Projektant starał się odnieść rodzaj architektury budynku do tworzonej typografii, a litery miały oddać klimat przestrzeni muzeum. Historię związaną z powstaniem tej i innych czcionek można obejrzeć w oryginalnym serialu Netflix zatytułowanym: Abstract: Sztuka design (Jonathan Hoefler – liternik).
Powyższy przykład pokazuje, jak skomplikowane i twórcze może być tworzenie fontów.
Sposób użycia fontu
W związku z tym, że jak już ustaliliśmy, czcionka podlega ochronie prawnoautorskiej, powstaje pytanie, w jaki sposób powinniśmy z niej korzystać, aby nie naruszyć praw twórcy. Gdy korzystamy z fontów do celów prywatnych lub przykładowo pisania pism bądź książki – do takich zastosowań najczęściej możemy użyć czcionek z naszego edytora tekstów. Licencja przekazana nam razem z oprogramowaniem zazwyczaj nam na to pozwala. Problem pojawia się, gdy chcemy użyć jakiegoś niestandardowego kroju do stworzenia logotypu lub tzw. claima, czyli sloganu firmy umieszczonego w logotypie. Wtedy będziemy potrzebowali licencji zezwalającej na taki użytek udzielonej przez właściciela majątkowych praw autorskich do fontu. Wszystko zależy więc od celu, do którego chcemy użyć danego fontu. Wszystkie warunki dotyczące sposobu nabycia prawa do użycia fontu oraz dozwolonych sposobów jego wykorzystania opisuje treść licencji danego fontu.
Sposoby użycia licencji na fonty
Licencja desktopowa – pozwala pracować na fontach w programach komputerowych oraz drukować je w fizycznej wersji, przykładowo na papierowych dokumentach.
Licencja webowa – pozwala na użycie fontu na stronie internetowej.
Licencja do użycia w ebookach – pozwala na tworzenie ebooków zapisanych fontem, będącym przedmiotem licencji.
Licencja do użycia w aplikacji mobilnej – w ostatniej dekadzie rozwinął się w bardzo szybkim tempie rynek aplikacji mobilnych, nie dziwi więc popularność fontów z licencją do użytku właśnie w tej formie oprogramowania.
Najpopularniejsze licencje na fonty
Licencje udzielane na korzystanie z fontów są podzielone na kilka rodzajów. Przed skorzystaniem z danego fontu, zwłaszcza do celów komercyjnych, należy się zapoznać z treścią licencji. Oto kilka przykładów popularnych typów licencji:
SIL
Wolna licencja. Umożliwia bardzo wiele zastosowań bez konieczności uiszczania opłaty. To taki „fontowy” odpowiednik opensource. Można do woli korzystać z czcionek na tej licencji, nawet do celów komercyjnych. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, by przykładowo pobrać font, zmodyfikować go pod swoje własne potrzeby i na jego podstawie stworzyć odpłatnie zlecony nam projekt logotypu. Powinniśmy jednak do takiego projektu dołączyć treść licencji SIL.
Donationware
Licencja tego rodzaju umożliwia komercyjne korzystanie z fontu po opłaceniu donacji na rzecz twórcy. Donacja jest najczęściej dowolna, więc nawet po wpłaceniu symbolicznej kwoty uzyskamy licencję.
MIT
W tym przypadku również mamy do czynienia z wolną licencją. Tutaj jednak oprócz jej treści, do projektu dołączyć musimy również informację o jej autorze.
Apache
Kolejny rodzaj wolnej licencji. W jej przypadku również mamy pełną dowolność w korzystaniu z danego fontu i również powinniśmy dołączyć do projektu treść licencji Apache.
Fonty z pakietów biurowych
Korzystając z legalnej dystrybucji pakietu biurowego, takiego jak Microsoft Office lub Apple iWorks, uzyskujemy licencję do komercyjnego korzystania z zawartych w nim fontów, jednak nie możemy ich modyfikować ani redystrybuować. W efekcie, o ile możemy na nich komercyjnie tworzyć dokumenty, to niestety nie wolno nam użyć ich do tworzenia, przykładowo logotypów.
Podsumowanie
Licencja na font tak naprawdę może być skonstruowana dowolnie. Powyższe rodzaje licencji to jedynie przykłady często stosowanych form. Ważne jest więc, aby zapoznać się z warunkami tej dotyczącej fontu, którego chcemy użyć. Jest to ważne zwłaszcza w przypadku zastosowania komercyjnego. Warto również zachować treść danej licencji na wypadek konieczności powołania się na jej konkretny zapis w przyszłości.
Jeśli jesteś zainteresowany pomocą prawną i bezpłatną wyceną skontaktuj się z nami. Radca prawny Kraków.
Polecane artykuły
Nowości prawne
Umowa o zachowaniu poufności (NDA/CDA)
Zdarza się, że w związku z prowadzoną działalnością, jesteśmy zmuszeni przekazać poufne dane będące w naszym posiadaniu. Sytuacja, która nas do tego przymusza, może być różna. Może chodzić o ich zabezpieczenie przez informatyka, o ich przechowywanie, o prowadzenie kampanii marketingowej, o audyt, restrukturyzację czy też o przekazanie części pracy wykonywanej przez jeden z naszych działów […]